78. rocznica „Krwawej Niedzieli” na Wołyniu - obchody w Chełmie
2021-07-05
78. rocznica „Krwawej Niedzieli” na Wołyniu - obchody w Chełmie
Zarząd Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Chełmie - zawiadamia, że w związku z kolejną - 78 rocznicą „krwawej niedzieli” na Wołyniu, w niedzielę 11 lipca 2021 roku, o godz. 9.00, w Bazylice p.w. Narodzenia NMP na Górze Chełmskiej, zostanie odprawiona msza św. w intencji polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa.
W tym samym dniu, o godz.11.00, nastąpi składanie wieńców u stóp pobudowanego staraniem Stowarzyszenia "Pamięć i Nadzieja" pomnika „Piety Wołyńskiej” na Skwerze im. 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK przy al. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chełmie.
Po uroczystym złożeniu wieńców, odbędzie się spotkanie członków Towarzystwa w restauracji Lotos. Będą omawiane sprawy organizacyjne i plany na najbliższą przyszłość.
Zarząd Towarzystwa
Dla upamiętnienia wydarzeń krwawej niedzieli na Wołyniu, 11 lipca ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, którego na obywatelach II RP dopuścili się Ukraińcy.
Fakty z historii...
11 lipca jest datą nieprzypadkową, bowiem właśnie na ten dzień przypada rocznica krwawej niedzieli z 1943 roku, czyli kulminacji wydarzeń związanych z rzezią wołyńską. Na ten dzień przypada też Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, ustanowiony ustawą Sejmu z 22 lipca 2016 r. - oddający hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej, bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów". Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (UPA) – frakcja Stepana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz ludność ukraińska uczestnicząca w mordach swoich polskich sąsiadów. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”. To określenie ukrywało zamiar jakim było wymordowanie i wypędzenie Polaków.
Pierwszy masowy mord na ludności polskiej na Wołyniu został dokonany 9 lutego 1943 r. przez oddział Ukraińskiej Armii Powstańczej, który zamordował 173 Polaków we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim. Wpływ na nasilenie się fali zbrodni miało porzucenie w marcu i kwietniu 1943 roku przez policjantów ukraińskich służby na rzecz Niemiec i przejście w szeregi UPA. Wielu z tych policjantów brało wcześniej udział w zagładzie Żydów. Jednej z największych zbrodni ukraińscy nacjonaliści dokonali w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku; UPA spaliła osadę Janowa Dolina i zamordowała ok. 600 Polaków.
Szczególne wzmożenie mordów nastąpiło w lipcu 1943 roku. Zamordowano wówczas ok. 10 - 11 tysięcy Polaków. 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. Doszło do mordów w świątyniach m.in. w Porycku (dziś Pawliwka) i Kisielinie. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych. 16 lipca 1943 oddziały UPA we wsi i w majątku Pułhany (pow. Horochów) zamordowały około 120 Polaków, a w Kupowalcach (pow. Horochów) około 150.
Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem, palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier i wideł, wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią a także gwałcono kobiety. Ogółem, zbrodni na Polakach dokonano w 1865 miejscach na Wołyniu. Największych masakr dokonano w Woli Ostrowieckiej, gdzie zamordowanych zostało 628 Polaków, w kolonii Gaj – 600, w Ostrówkach - 521, Kołodnie - 516.
Określenie Zbrodnia Wołyńska dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach Wołynia, czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w województwach: lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia), a także w województwach: lubelskim i poleskim. UPA, kierowana przez Romana Szuchewycza „Tarasa Czuprynkę”, rozpoczęła „antypolską akcję” w Galicji Wschodniej w kwietniu 1944 roku. Miała ona być w założeniu nie tak drastyczna, jak ta przeprowadzona na Wołyniu. Zamierzano zmusić Polaków do opuszczenia domów pod groźbą śmierci. W przypadku odmowy mieli być zabijani tylko mężczyźni. W praktyce często dochodziło do zbrodni na wszystkich mieszkańcach. Masowych mordów dokonano m. in. w Podkamieniu (100 – 150 zabitych), Bryńcach Zagórnych (100 - 145 ofiar) Berezowicy Małej (130 - 135 ofiar). W zbrodniach oprócz UPA wzięli udział ukraińscy żołnierze, ochotnicy do dywizji SS „Galizien” (Huta Pieniacka, 600 - 900 zabitych).
11 lipca, dzień tzw. krwawej niedzieli, kiedy to na Wołyniu w 1943 roku doszło do zaplanowanej fali mordów na Polakach, co często miało też miejsce w kościołach, gdy wierni gromadzili się na nabożeństwie. To szczególnie ważna dla nas data – jako dla twórców pierwszego w Polsce spektaklu, który opowiada o ludobójstwie na polskiej ludności Kresów Wschodnich (“Ballada o Wołyniu”).
Czujemy się w obowiązku, by o Kresach mówić i o nich pamiętać. Z tej wewnętrznej potrzeby pamiętania zrodził się projekt, do którego współtworzenia zapraszamy – szczególnie artystów sztuki słowa, ale również wszystkich rozumiejących sens tego działania – do wspólnego czytania poezji dedykowanej lub inspirowanej historią Zagłady, którą ukraińscy naziści zgotowali Polakom w latach 40-tych XX wieku...
Niech nasze artystyczne działanie wybrzmi głośno i wyraźnie w niedzielę 11 lipca 2021 r. w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Tego dnia – lub w dniach sąsiadujących – czytajmy wiersze, które zostały zebrane w specjalnym pakiecie (link poniżej).Sugerujemy do odczytania co najmniej trzy utwory z proponowanego pakietu.Liczymy na Państwa zaangażowanie i zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami projektu, które zostały zawarte w poetyckim apelu (link poniżej).
POETYCKI APEL
PAMIĘTAMY
CISZO MILCZ! BÓLU MÓW!
- Polacy w 78. rocznicę rzezi wołyńskiej -
Jeśli się nie nazwie drzewa drzewem, lampy lampą, a człowieka człowiekiem, to świat powinien zapaść się pod ziemię. Wszelkie normy świata sprowadzają się do tego, że żyjemy dzięki prawdzie. Gdybyśmy mieli żyć w kłamstwie, cóż wart byłby świat?
– to słowa pisarza Stanisława Srokowskiego, autora scenariusza filmu „Wołyń”, ale również m.in. autora tomu wierszy, którego tytuł stał się hasłem wywoławczym naszego projektu-apelu. Ten wielki polski twórca kresowy najważniejsze ze swoich dzieł poświecił ludobójstwu, którego dokonali ukraińscy nacjonaliści na Polakach, często swoich sąsiadach. Tak uzasadnia ten swój artystyczny wybór:
(…) muszę o tym mówić. Bo trzeba wykrzyczeć świat zła. Takiego ludobójstwa Polacy nigdy wcześniej nie przeżyli. Nie możemy pozwolić, by głupi ludzie amputowali nam narodową pamięć. Tylko 20 procent Polaków wie, co wydarzyło się na Kresach. Może dlatego ocalałem, by krzyczeć i wołać w imieniu tych, którzy nie mogą już o tym mówić. Bo każde nowe kłamstwo o ludobójstwie to kolejny cios zadany ofiarom. Jakby nowa śmierć.
Kierując się właśnie takim rozumieniem prawdy i jej bezcenną dla ludzkiej wrażliwości kreacją poprzez różnorodne działania artystyczne, Teatr Nie Teraz dziesięć lat temu stworzył przedstawienie „Ballada o Wołyniu”, pierwszą w polskim teatrze próbę opowiedzenie tego, co ocalonym z Zagłady przez lata całe nie pozwalały wypowiedzieć ściśnięte strachem i grozą usta. Podróżowanie po kraju z tym spektaklem uświadomiło nam, że mówienie o tej tragedii wciąż jest gipsowane przez nieludzką polityczną poprawność i edukacyjną ignorancję.
11 lipca 1943 roku to jedna z najważniejszych dat we współczesnej historii. Był to dzień tzw. krwawej niedzieli, kiedy to jednocześnie w ok. 100 miejscowościach na Wołyniu doszło do zaplanowanej fali mordów na Polakach, co często miało też miejsce w kościołach, gdy wierni gromadzili się na Msze św.
Chcielibyśmy zaprosić polskich artystów, szczególnie artystów sztuki słowa, ale również wszystkich rozumiejących sens tego działania, do wspólnego czytania poezji dedykowanej lub inspirowanej historią Zagłady, którą ukraińscy naziści, sojusznicy hitlerowskiej III Rzeszy zgotowali Polakom w latach 40-tych XX wieku.
Niechaj nasze działanie wybrzmi głośno i wyraźnie w niedzielę 11 lipca 2021 r.w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Tego dnia (lub w dniach sąsiadujących) czytajmy wiersze, które w specjalnym pakiecie zostaną rozesłane do jak największej liczby adresatów. Sugerujemy do odczytania co najmniej trzy utwory z proponowanego pakietu. Liczymy, że odbiorcy nie tylko sami zechcą się w ten artystyczny projekt zaangażować, ale zainspirują do tego jeszcze innych chętnych. Liczymy na współpracę środowiska szkolnego i harcerskiego, z którymi nawiązaliśmy już współpracę. Zachęcamy do udziału w tym projekcie także środowiska polskie znajdujące się poza granicami kraju.
Proponowane liryki są krzykiem zza ściany niepamięci, głosem sprzeciwu wobec nietolerancji i barbarzyństwa, które to przecież wciąż są obecne we współczesnym świecie. Ta lektura to wyjątkowa lekcja człowieczeństwa.
Każdemu „czytaniu” mogą towarzyszyć widzowie – to byłoby bardzo piękne, szczególnie, gdyby wśród odbiorców byli młodzi Polacy. Niemniej postarajmy się, aby każda z tych prezentacji została zarejestrowana w formie dźwięku i obrazu (przy pomocy telefonu lub w inny sposób) i przesyłana na podany poniżej adres. Następnie zamieśćmy to nagranie w dniu 11 lipca na profilach mediów społecznościowych podmiotów biorących udział w tym działaniu i pozwólmy, żeby to nasze poetyckie przesłanie pamięci było dostępne przynajmniej do końca lipca.
Instytut Pamięci Narodowej jest współtwórcą projektu. I na adres mailowy IPN: sergiusz.kazimierczuk@ipn.gov.pl , prosimy zgłaszać swój akces do tej artystycznej patriotycznej inicjatywy. Mile widziane będą przesłane nagrania recytowanych tekstów (lub linki do nich), co pozwoli je upowszechnić dodatkowo poprzez komunikatory Instytutu Pamięci Narodowej oraz Teatru Nie Teraz.
Maszkienice / Warszawa 11 czerwca 2021
Tomasz Antoni Żak dr Jarosław Szarek
Dyrektor Teatru Nie Teraz Prezes
SYN WOŁYŃSKIEJ RODZINY INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
Powinność. Pismo kulturalno-społeczne Ziemi Chełmskiej nr 3 (63) z czerwca 2021 r.
2021-06-11
Udostępniamy pismo kuturalno-społeczne Ziemi Chełmskiej nr 3(63) z czerwca 2021 r. poświęcone pamięci o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej.
Przed nami kolejna rocznica krwawej niedzieli na Wołyniu (11 lipca). Tego dnia zbrojne oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii, podległe Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, wspierane przez cywilną ludność ukraińską, dokonały napaści na 99 polskich miejscowości, bestialsko mordując ich mieszkańców (Timoth Snyder podaje, że „od wieczora 11 lipca 1943 r. do rana 12 lipca” upowcy zaatakowali 167 wsi i osad polskich). Już do końca czerwca – tego roku - ukraińscy oprawcy zamordowali ok. 10-15 tys. niewinnych ludzi. Niedziela 11 lipca przeszła do historii jako jeden z najtragiczniejszych dni dla Polaków okresu II wojny światowej. Z tej racji, osnowę niniejszego numeru jest ta problematyka opraz także tło historyczne tamtych tragicznych wydarzeń...
Publikacja zawiera także artykuł autorstwa Tadeusza Halickiego o Stanisławie Senkowskim, prezesie Stowarzyszenia „Pamięć i Nadzieja”, którego zasadniczym celem było postawienie Pomnika Wołyńskiego w Chełmie (Pamięci Stanisława Senkowskiego (1947-2019). Zapraszamy do lektury.
Pomnik ku czci pomordowanych na Kresach w Lubinie
Krzyż na mogile ofiar zbrodni w Podkamieniu, napis w jęz. ukraińskim. Tu są pochowani ci, którzy zginęli w kościele w 1944 r.
Pomnik pomordowanych Polaków w Palikrowach. Napis w jęz. ukraińskim. W tym miejscu 12 marca 1944 r zostało rozstrzelanych 365 mieszkańców Palikrów. Wieczna im pamięć.
Pomnik ku czci pomordowanych Polaków na Kresach, cmentarz Rakowicki w Krakowie. Źródło zdjęć na okładce: Wikipedia.
Zarząd Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia zawiadamia, że po krótkiej ale ciężkiej chorobie, 16.05.2021 zmarł nasz Kolega Marek Cierpisz - członek Towarzystwa.
Uroczystość pogrzebowa odbędzie się 18 czerwca br. o godz.14:00 w kościele Rozesłania Świętych Apostołów w Chełmie przy ul.Lubelskiej.
Po mszy św. pochówek na cmentarzu komunalnym w Chełmie (wejście od bramy głównej).
Zarząd Towarzystwa składa Rodzinie Marka wyrazy współczucia.
Członków Towarzystwa prosimy o uczestnictwo w ostatniej drodze naszego kolegi.
O Towarzystwie Miłosników Wołynia i Polesia w piśmie "Powinność"
2021-03-28
W kwietniowym numerze Pisma kulturalno-społecznego Ziemi Chełmskiej "Powinność", na stronie 29 został opublikowany tekst autorstwa Józefa Solaka i Urszuli Mrozowskiej pt. "Chełmski Oddział Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia".
Historia powstania i działalność Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w okresie od 2004 do 2020 r.
Organizacje kresowe -Towarzystwo Miłośników Wołynia Polesia w Chełmie
Chełmski Oddział tego Stowarzyszenia należy do polskiej pozarządowej organizacji społeczno-kulturalnej, której głównym celem jest propagowanie wiedzy o Wołyniu i Polesiui utrwalanie pamięci o polskich kresach wschodnich I i II RP. Organizacja wchodzi w skład Światowego Kongresu Kresowian. Siedziba Zarządu Głównego znajduje się w Warszawie a oddziały terenowe zawiązały sięm.in.w Olsztynie, Wrocławiu, Toruniu, Nidzicy, Oświęcimiu, Inowrocławiu i Chełmie. Oddział Chełmski Stowarzyszenia powstał w 2004 roku a I Prezesem został Wiesław Kostrobała. W skład grupy inicjatywnej weszli Edyta Bronisz, Stefania Kurcewicz, Janusz Dzik i Józef Siomak...
Twórcami Towarzystwa na szczeblu ogólnokrajowym byli działacze kresowi wywodzący się z Wołynia i Polesia związani ze środowiskiem Światowego Związku Żołnierzy AK. Wśród twórców TMWiP był m. in. Zygmunt Mogiła Lisowski prezes Zarządu Głównego i poseł na Sejm.
Chełm był miejscem gdzie po wojnie osiadło wielu Wołyniaków - tutaj znaleźli dach nad głową, założyli rodziny a Wołyń i kresy zostały we wspomnieniach i tęsknotach za utraconym dzieciństwem . Konsolidacji środowiska kresowego sprzyjała organizacja Światowego Związku Żołnierzy AK i Dowództwo Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, który przyjął imię 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Uruchomienie przekraczania granicy z Białorusią i Ukrainą stworzyło możliwości odwiedzenia dawnych rodzinnych stron za Bugiem .Do Oddziału chełmskiego Towarzystwa szybko zapisało się ponad 100 osób a Zarząd rozpoczął organizację licznych wyjazdów na kresy- na groby- cmentarze wojenne i polskie katolickie, do dawnych miejsc zamieszkania i do miejsc ważnych dla Polaków historycznie i turystycznie.
Organizowano co roku po dwie wycieczki wielodniowe atrakcyjnie turystycznie i wiele jednodniowych wyjazdów za Bug do miejsc pamięci i na zaproszenie Polaków z Towarzystw Kultury Polskiej w Kowlu i Łucku. Podjęto współpracę ze szkołami języka polskiego w tych miastach. Regułą stały się wyjazdy na akademie w Szkole Języka Polskiego w Kowlu z okazji rocznic odzyskania Niepodległości RP i spotkania opłatkowe, które przygotowywała młodzież tej szkoły.W czasie tych wizyt dostarczano szkołom literaturę polską, podręczniki i pomoce naukowe.
Do stałych dat wyjazdów weszły miejsca pamięci często tragicznych wydarzeń:
·w kwietniu na cmentarz wojenny w Rymaczach, gdzie pochowani są żołnierze 27 Dywizji w bitwie z Niemcami na wiosnę 1944 roku
·w lipcu do miejscowości Helenówka i Werba w rejonie Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie postawiono krzyże i tablice o Polakach zamordowanych przez OUN-UPA w czasie Rzezi;
·w sierpniu do Ostrówek gdzie banderowcy zamordowali 1050 mieszkańców w sierpniu 43r.
·w listopadzie do Kowla na polski cmentarz gdzie spoczywają żołnierze polscy z I wojny światowej i polscy policjanci polegli w latach 30-tych w zamachach terrorystycznych OUN.
Z wielodniowych wyjazdów z udziałem biura turystycznego Paulina z opracowanymi trasami przez członków Towarzystwa, wymieńmy te ciekawsze:
·Ciekawa była wycieczka do Zakarpacia na pogranicze ukraińsko-węgierskie.
Ważnymi na Wołyniu były dla członków Towarzystwa miejscowości związane z Polskimi Samoobronami w Zasmykach, Przebrażu i Bielinie .Przygotowaniem było przeczytanie wcześniej „Czerwonych Nocy” Henryka Cybulskiego oraz książek Marka A. Koprowskiego, który spisał w ostatniej już chwili niektóre wspomnienia uczestników tych samoobron i byłych żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Okazało się niektórzy z nich mieszkali tuż obok w Chełmie lub okolicach. Oddzielnym celem był Kisielin, do którego udawaliśmy się jadąc do Włodzimierza Wołyńskiego. Trzeba dodać, że wyjazdy nasze często łączyliśmy ze środowiskiem 27 Wołyńskiej Dywizji a na cmentarzach towarzyszyli nam ks. Puzon z Hrubieszowa, ks.Buras z Zamłynia .
W 2011 roku do Zarządu Towarzystwa wybrano Stanisława Senkowskiego, który w 2014 roku zostaje Prezesem Zarządu i V-ce Prezesem Zarządu Głównego w Warszawie. To efekt jego niezwykle udanej misji zbudowania w Chełmie pomnika Wołyńskiego. Chełm stał się znany dla kresowiaków, bo wreszcie wysiłkiem społecznym udało się pokonać opór niechętnych sił i upamiętnić ofiary ludobójstwa Polaków przez OUN-UPA. W lipcowe rocznice „Krwawej Niedzieli” członkowie Towarzystwa zbierają się na skwerze Wołyńskim aby złożyć wieńce i zapalić znicze pod Pietą Wołyńską .W Chełmie to miejsce wraz z krzyżem Wołyńskim na cmentarzu komunalnym stały się istotnymi punktami tożsamości dla pokolenia odchodzącego i nowych które przychodzą.
Działalność Towarzystwa opisana jest w sprawozdaniach i zilustrowana zdjęciami w prowadzonej przez p. Urszulę Mrozowską pieczołowicie kronice.
W 2019 roku Towarzystwo obchodziło uroczyście 15 rocznicę działalności- było czym się pochwalić i co podsumować. Środowisko się zintegrowało, co roku powiększała się liczba członków, wyjazdy miały pełną frekwencję, wyłonił się zespół śpiewaczy i towarzyszący mu muzycy, a cotygodniowe spotkania Zarządu z członkami stały się regułą. Nawiązane zostały bliskie więzi z Towarzystwem Kultury Polskiej w Kowlu i osobiście z p. Wacławem Herką - Prezesem. We Lwowie mamy zaprzyjaźnioną przewodniczkę p. Teresę Pakosz - Szefową Polskiego Radia Lwów i ulubioną restaurację Primerę Lwowską.
Warto przy okazji powiedzieć o naszych spostrzeżeniach, jakie wynosimy z wizyt na Wołyniu, Polesiu i szerzej na Kresach. Pozytywnie odnajdujemy postawione pomniki, tablice pamięci i krzyże. Zamieszczone napisy nie mówią jednak z czyich rąk zginęli a jednocześnie widzimy zmienione nazwy ulic i pomniki dla osób odpowiedzialnych za ludobójstwo. Widzimy ten dysonans. Czy my idziemy w tym samym kierunku? Zastanawiamy się, dlaczego przez ponad 25 lat nie można przekazać wiernym kościoła katolickiego p.w. Marii Magdaleny we Lwowie? Spostrzegliśmy istotną różnicę w utrzymaniu i renowacji obiektów zabytkowych ważnych dla Polaków historycznie na Ukrainie i Białorusi. W tej ostatniej dostrzegliśmy odbudowaną rezydencję rodu Radziwiłłów w Nieświeżu, odrestaurowany dworek Tadeusza Kościuszki, przez - co ciekawe Ambasadę USA i Białoruś, odremontowane muzeum Adama Mickiewicza w Nowogródku, dom - muzeum w Wasiliszkach Czesława Wydrzyckiego /Niemena/ i wiele innych śladów polskości dobrze utrzymanych. Równocześnie na Ukrainie kluczowe dla nas i dla nich historycznie obiekty we Lwowie, Ołyce, Jazłowcu, Podhorcach, Żółkwi i Stanisławowie i innych miejscach popadają w coraz większą ruinę. W Polsce tymczasem na głębokiej prowincji odbudowywane są cerkwie a schody do katedry na Górce w Chełmie nie mogą się doczekać remontu .
Chełmskie Towarzystwo Kresowe powstało z najgłębiej rozumianych potrzeb naszych korzeni i dziedzictwa naszej kultury.
Potrzebowaliśmy pojechać tam gdzie powstawały strofy opisujące tęsknotę za Ojczyzną, gdzie polegli obrońcy kresowych stanic.
Okazało się, że potrzeby te można zaspokoić prowadząc działalność społeczną, nikt do nas nie dopłaca ,sami się składamy na wieńce i znicze ,na książki dla polskich szkół, na wynajęcie autobusu i przewodnika turystycznego, sami zbieramy światełka na kresowe mogiły i cmentarze ,daje to satysfakcję dobrze wykorzystanego czasu i spełnienia obowiązków patriotycznych.
Ostatni czas jest dla nas trudny z uwagi na przedwczesne, niespodziewane odejście Stanisława Senkowskiego,utratę lokalu gdzie organizowaliśmy nasze spotkania oraz odosobnienie wynikające z pandemii.Wierzymy że złe czasy miną i wspólnie pokonamy trudności.
Twórcami Towarzystwa na szczeblu ogólnokrajowym byli działacze kresowi wywodzący się z Wołynia i Polesia związani ze środowiskiem Światowego Związku Żołnierzy AK. Wśród twórców TMWiP był m. in. Zygmunt Mogiła Lisowski prezes Zarządu Głównego i poseł na Sejm.
Chełm był miejscem gdzie po wojnie osiadło wielu Wołyniaków - tutaj znaleźli dach nad głową, założyli rodziny a Wołyń i kresy zostały we wspomnieniach i tęsknotach za utraconym dzieciństwem . Konsolidacji środowiska kresowego sprzyjała organizacja Światowego Związku Żołnierzy AK i Dowództwo Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, który przyjął imię 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Uruchomienie przekraczania granicy z Białorusią i Ukrainą stworzyło możliwości odwiedzenia dawnych rodzinnych stron za Bugiem .Do Oddziału chełmskiego Towarzystwa szybko zapisało się ponad 100 osób a Zarząd rozpoczął organizację licznych wyjazdów na kresy- na groby- cmentarze wojenne i polskie katolickie, do dawnych miejsc zamieszkania i do miejsc ważnych dla Polaków historycznie i turystycznie.
Organizowano co roku po dwie wycieczki wielodniowe atrakcyjnie turystycznie i wiele jednodniowych wyjazdów za Bug do miejsc pamięci i na zaproszenie Polaków z Towarzystw Kultury Polskiej w Kowlu i Łucku. Podjęto współpracę ze szkołami języka polskiego w tych miastach. Regułą stały się wyjazdy na akademie w Szkole Języka Polskiego w Kowlu z okazji rocznic odzyskania Niepodległości RP i spotkania opłatkowe, które przygotowywała młodzież tej szkoły.W czasie tych wizyt dostarczano szkołom literaturę polską, podręczniki i pomoce naukowe.
Do stałych dat wyjazdów weszły miejsca pamięci często tragicznych wydarzeń:
·w kwietniu na cmentarz wojenny w Rymaczach, gdzie pochowani są żołnierze 27 Dywizji w bitwie z Niemcami na wiosnę 1944 roku
·w lipcu do miejscowości Helenówka i Werba w rejonie Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie postawiono krzyże i tablice o Polakach zamordowanych przez OUN-UPA w czasie Rzezi;
·w sierpniu do Ostrówek gdzie banderowcy zamordowali 1050 mieszkańców w sierpniu 43r.
·w listopadzie do Kowla na polski cmentarz gdzie spoczywają żołnierze polscy z I wojny światowej i polscy policjanci polegli w latach 30-tych w zamachach terrorystycznych OUN.
Z wielodniowych wyjazdów z udziałem biura turystycznego Paulina z opracowanymi trasami przez członków Towarzystwa, wymieńmy te ciekawsze:
·Ciekawa była wycieczka do Zakarpacia na pogranicze ukraińsko-węgierskie.
Ważnymi na Wołyniu były dla członków Towarzystwa miejscowości związane z Polskimi Samoobronami w Zasmykach, Przebrażu i Bielinie .Przygotowaniem było przeczytanie wcześniej „Czerwonych Nocy” Henryka Cybulskiego oraz książek Marka A. Koprowskiego, który spisał w ostatniej już chwili niektóre wspomnienia uczestników tych samoobron i byłych żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Okazało się niektórzy z nich mieszkali tuż obok w Chełmie lub okolicach. Oddzielnym celem był Kisielin, do którego udawaliśmy się jadąc do Włodzimierza Wołyńskiego. Trzeba dodać, że wyjazdy nasze często łączyliśmy ze środowiskiem 27 Wołyńskiej Dywizji a na cmentarzach towarzyszyli nam ks. Puzon z Hrubieszowa, ks.Buras z Zamłynia .
W 2011 roku do Zarządu Towarzystwa wybrano Stanisława Senkowskiego, który w 2014 roku zostaje Prezesem Zarządu i V-ce Prezesem Zarządu Głównego w Warszawie. To efekt jego niezwykle udanej misji zbudowania w Chełmie pomnika Wołyńskiego. Chełm stał się znany dla kresowiaków, bo wreszcie wysiłkiem społecznym udało się pokonać opór niechętnych sił i upamiętnić ofiary ludobójstwa Polaków przez OUN-UPA. W lipcowe rocznice „Krwawej Niedzieli” członkowie Towarzystwa zbierają się na skwerze Wołyńskim aby złożyć wieńce i zapalić znicze pod Pietą Wołyńską .W Chełmie to miejsce wraz z krzyżem Wołyńskim na cmentarzu komunalnym stały się istotnymi punktami tożsamości dla pokolenia odchodzącego i nowych które przychodzą.
Działalność Towarzystwa opisana jest w sprawozdaniach i zilustrowana zdjęciami w prowadzonej przez p. Urszulę Mrozowską pieczołowicie kronice.
W 2019 roku Towarzystwo obchodziło uroczyście 15 rocznicę działalności- było czym się pochwalić i co podsumować. Środowisko się zintegrowało, co roku powiększała się liczba członków, wyjazdy miały pełną frekwencję, wyłonił się zespół śpiewaczy i towarzyszący mu muzycy, a cotygodniowe spotkania Zarządu z członkami stały się regułą. Nawiązane zostały bliskie więzi z Towarzystwem Kultury Polskiej w Kowlu i osobiście z p. Wacławem Herką - Prezesem. We Lwowie mamy zaprzyjaźnioną przewodniczkę p. Teresę Pakosz - Szefową Polskiego Radia Lwów i ulubioną restaurację Primerę Lwowską.
Warto przy okazji powiedzieć o naszych spostrzeżeniach, jakie wynosimy z wizyt na Wołyniu, Polesiu i szerzej na Kresach. Pozytywnie odnajdujemy postawione pomniki, tablice pamięci i krzyże. Zamieszczone napisy nie mówią jednak z czyich rąk zginęli a jednocześnie widzimy zmienione nazwy ulic i pomniki dla osób odpowiedzialnych za ludobójstwo. Widzimy ten dysonans. Czy my idziemy w tym samym kierunku? Zastanawiamy się, dlaczego przez ponad 25 lat nie można przekazać wiernym kościoła katolickiego p.w. Marii Magdaleny we Lwowie? Spostrzegliśmy istotną różnicę w utrzymaniu i renowacji obiektów zabytkowych ważnych dla Polaków historycznie na Ukrainie i Białorusi. W tej ostatniej dostrzegliśmy odbudowaną rezydencję rodu Radziwiłłów w Nieświeżu, odrestaurowany dworek Tadeusza Kościuszki, przez - co ciekawe Ambasadę USA i Białoruś, odremontowane muzeum Adama Mickiewicza w Nowogródku, dom - muzeum w Wasiliszkach Czesława Wydrzyckiego /Niemena/ i wiele innych śladów polskości dobrze utrzymanych. Równocześnie na Ukrainie kluczowe dla nas i dla nich historycznie obiekty we Lwowie, Ołyce, Jazłowcu, Podhorcach, Żółkwi i Stanisławowie i innych miejscach popadają w coraz większą ruinę. W Polsce tymczasem na głębokiej prowincji odbudowywane są cerkwie a schody do katedry na Górce w Chełmie nie mogą się doczekać remontu .
Chełmskie Towarzystwo Kresowe powstało z najgłębiej rozumianych potrzeb naszych korzeni i dziedzictwa naszej kultury.
Potrzebowaliśmy pojechać tam gdzie powstawały strofy opisujące tęsknotę za Ojczyzną, gdzie polegli obrońcy kresowych stanic.
Okazało się, że potrzeby te można zaspokoić prowadząc działalność społeczną, nikt do nas nie dopłaca ,sami się składamy na wieńce i znicze ,na książki dla polskich szkół, na wynajęcie autobusu i przewodnika turystycznego, sami zbieramy światełka na kresowe mogiły i cmentarze ,daje to satysfakcję dobrze wykorzystanego czasu i spełnienia obowiązków patriotycznych.
Ostatni czas jest dla nas trudny z uwagi na przedwczesne, niespodziewane odejście Stanisława Senkowskiego,utratę lokalu gdzie organizowaliśmy nasze spotkania oraz odosobnienie wynikające z pandemii.Wierzymy że złe czasy miną i wspólnie pokonamy trudności.
Jak co roku Święty Mikołaj nie zapomniał odwiedzić Szkoły Polskiej w Kowlu. W tym roku był u nas ubrany w tradycyjny strój w piątek 4 grudnia i przez dwie godziny i rozdawał prezenty. Najpierw uczniom szkoły, a potem dzieciom członkom TKP w Kowlu. Wśród prezentów były słodycze i przybory szkolne.
Najpierw dzieci słuchały opowieści o historii tego wyczekiwanego przez nich dnia i o postaci biskupa oraz odpowiadały na pytania dotyczące św. Mikołaja. Każdy uczeń recytował wiersz lub śpiewał piosenkę. Nikt nie pozostał w tym dniu bez prezentu i bez słodkości...
W zorganizowaniu mikołajek pomogły panie Swietłana Wawrysz, Walentyna Krawczyk, Irena Herka oraz Anatol Herka. Święty Mikołaj po rozdaniu prezentów ruszył do innych dzieci z czerwonym workiem pełnym prezentów. Znowu jechał saniami, ale na kołach, nie na płozach, ponieważ ciągle w ostatnim czasie brakuje śniegu.
Mikołajki odbyły się w ramach projektu „Biało – czerwone ABC. Wspieranie rozwoju edukacji polskojęzycznej na Ukrainie” realizowanego przez Fundację „Wolność i Demokracja”. Projekt jest finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą.
Towarzystwo Kultury Polskiej bardzo dziękuje Konsulatowi Rzeczpospolitej Polskiej w Łucku za ufundowanie paczek dla młodszych uczniów szkoły Polskiej w Kowlu.
Tekst i zdjęcia: Wiesław Pisarski – nauczyciel języka polskiego skierowany przez ORPEG do pracy dydaktycznej do Kowla
PATRIOTYCZNY TYDZIEŃ W SZKOLE POLSKIEJ W KOWLU Z OKAZJI NARODOWEGO DNIA NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI
2020-12-26
PATRIOTYCZNY TYDZIEŃ W SZKOLE POLSKIEJ W KOWLU Z OKAZJI NARODOWEGO DNIA NIEPODLEGŁOSCI POLSKI
Tydzień od 09.11 do 13.11. 2020 r. w Szkole Polskiej przy Towarzystwie Kultury Polskiej w Kowlu od przebiegał pod znakiem Narodowego Dnia Niepodległości. Na lekcjach uczniowie uczyli się o najważniejszych wydarzeniach prowadzących do odzyskania niepodległości Polski w roku 1918. Rozwiązywali krzyżówki, oglądali filmy i prezentacje o wybitnych postaciach z historii Polski.
We wtorek uczniowie uczyli się o historii hymnu i odśpiewali go w ramach akcji # SzkołaDoHymnu i tym samym ponownie dołączyli do społeczności polskich szkół na całym świecie.
W piątek, 13 listopada 2020 r., zostały wręczone nagrody i dyplomy dla uczniów, którzy wzięli udział w konkursie na najładniejszy rysunek i recytację wierszy patriotycznych. W kategorii – rysunki dorośli I i II miejsce zdobyła uczennica V grupy V Tamara Kylyba. III miejsca zdobyła absolwentka naszej szkoły i wieloletnia animatorka kultury w naszym środowisku Natalia Balecka. W kategorii rysunki – dzieci i młodzież I miejsce zajęła Bogdana Żukowska, II – Anna Rabczuk, III – Krysyna Żukowska. W kategorii recytacja wierszy patriotycznych zwyciężyła Natalia Balecka, II miejsca zajęła Sofia Hlyniuk i III miejsce Natalia Żyrycka.
Cieszyliśmy się też, że pamiętają o nas absolwenci szkoły i zaglądają czasem do nas. W piątek odwiedziły nas: Jana Wiśniewska i Julia Sech...
Zwycięzcy otrzymali nagrody, a wszyscy uczestnicy dyplomy i słodkie upominki. W Jury w tym roku zasiedli: Gabriela Woźniak – Kowalik (ORPEG – Łuck), Marianna Seroka (ORPEG - Tarnopol), Henryka Moczała (ORPEG- Szarogród), Anatol Herka (Prezes TKP w Kowlu), Wiesław Pisarski (ORPEG- Kowel)
Patriotyczny Tydzień odbył się w ramach projektu „Biało – czerwone ABC. Wspieranie rozwoju edukacji polskojęzycznej na Ukrainie” realizowanego przez Fundację „Wolność i Demokracja”. Projekt jest finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą.
Wiesław Pisarski - Nauczyciel języka polskiego skierowany przez ORPEG do pracy dydaktycznej do Kowla
Zdjęcia i opis: Anatolij Herka - Prezes TKP w Kowlu i Wiesław Pisarski - nauczyciel języka polskiego.
za Pana pośrednictwem pragnę złożyć podziękowania dla Zarządu Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia oraz jego Członków za pamięć oraz mszę świętą zamówioną w intencji śp. Stanisława Senkowskiego w rocznicę jego śmierci.
Proszę o przekazanie wszystkim zainteresowanym wyrazów naszej wdzięczności, jak również życzeń dalszej owocnej działalności Towarzystwa.
Z poważaniem, W imieniu rodziny - Tomasz Senkowski
2020-11-25
Szanowny Panie Tadeuszu,
za Pana pośrednictwem pragnę złożyć podziękowania dla Zarządu Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia oraz jego Członków za pamięć oraz mszę świętą zamówioną w intencji śp. Stanisława Senkowskiego w rocznicę jego śmierci.
Proszę o przekazanie wszystkim zainteresowanym wyrazów naszej wdzięczności, jak również życzeń dalszej owocnej działalności Towarzystwa.
Z poważaniem, W imieniu rodziny - Tomasz Senkowski
W sobotę, 24 października 2020 r. na cmentarzu w Kowlu na grobach polskich został położony wieniec i zapalone zostały znicze przed dniem wszystkich Świętych. W uroczystości upamiętniających naszych przodków uczestniczyli ojciec Radosław, Komendant Jarek Górecki i przedstawiciele Centrum Dialogu Kostiuchnówka i członkowie Towarzystwa Kultury Polskiej w Kowlu. Znicze zostały zebrane przez uczniów szkół polskich i przekazane przez Konsulat Rzeczpospolitej Polskiej w Łucku,
Prezes TKP w Kowlu: Anatolij Herka
30.10.2020 r.
W sobotę, 24 października 2020 r. na cmentarzu w Kowlu na grobach polskich został położony wieniec i zapalone zostały znicze przed dniem wszystkich Świętych. W uroczystości upamiętniających naszych przodków uczestniczyli ojciec Radosław, Komendant Jarek Górecki i przedstawiciele Centrum Dialogu Kostiuchnówka i członkowie Towarzystwa Kultury Polskiej w Kowlu. Znicze zostały zebrane przez uczniów szkół polskich i przekazane przez Konsulat Rzeczpospolitej Polskiej w Łucku,
Przed rokiem (22.11.2019) zmarł nasz Kolega Stanisław Senkowski.
W rocznicę Jego śmierci w dniu 22 listopada 2020 r. (niedziela) o godz. 18:00 zostanie odprawiona msza św. w kościele pw. Miłosierdzia Bożego przy ul.Grottgera w Chełmie.
Do uczestnictwa we mszy św. w intencji ś.p. Stanisława - zaprasza Zarząd Towarzystwa.
Śp. Stanisław Senkowski był prezesem Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Chełmie, był także jednym z założycieli i wiceprezesem Stowarzyszenia "Pamięć i Nadzieja" w Chełmie.
W Grabowcu założył i był pierwszym prezesem Stowarzyszenia Absolwentów L.O. w Grabowcu.