Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Aktualnie online
» Gości online: 3

» Użytkowników online: 0

» Łącznie użytkowników: 19,819
» Najnowszy użytkownik: ehikomel
Nawigacja
ORGANIZACYJNE
TAM BYLIŚMY..
PUBLIKACJE
PODOBNA TEMATYKA


Stowarzyszenie
"Pamięć i Nadzieja"w Chełmie

--------------------------------- 
 

27 Dywizja Wołyńska AK

---------------------------------

Kresowy Serwis Informacyjny

-------------------------------
 

Serwis Informacyjny
o Kresach Wschodnich

Ostatnie artykuły

Siedziba Stowarzyszenia Miłośników Wołynia i Polesia im. Wincentego Pola w Chełmie:
 22-100 Chełm, ul. Wojsławicka 14/34. Telefon - xxxxx, NIP: 5632451509,
REGON: 524379896, KRS: 0001017654 (Stan na dzień 07.02.2023)
konto bankowe: 96 1240 2223 1111 0011 3318 4474


NASZE ALBUMY Z PODRÓŻY I SPOTKAŃ
Czy ktoś mieszkał w Pińsku lub okolicach przed II wojną światową?

Otóż moja Mama, urodzona w maju w roku 1929, a obecnie mieszkająca w Lublinie mieszkała wraz ze swoją Mamą, Marią Miąc ('a' z ogonkiem), z domu Burda wraz z młodszym bratem Ryszardem oraz starszą siostrą ś.+p. Romualdą Miąc w Pinsku, w domu przy skrzyżowaniu ulic Pierackiego i Piotrkowskiej (obecnie: 8 Marta i Kosmodziemianskoj).

Moja Mama odwiedziła swój rodzinny dom w roku 2008 i w tym domu mieszkała wówczas wdowa po Marynarzu Pińskiej Flotylli, pani Kowalczyk.

Prawie wszyscy sąsiedzi Mamy zostali wywiezieni przez Sowietów na Syberię, a ponieważ z racji tego, że moja Babcia, czyli Maria Miąc (z domu Burda) była już wówczas wdową, tak wiec ona i jej dzieci (wśród nich moja Mama), zostali umieszczeni na drugiej liście wywozowej na Syberię.

W między czasie podpisano porozumienie z Sowietami i wówczas moja Babcia i jej trojka dzieci (w tym moja Mama), bydlęcymi wagonami podstawionymi przez Sowietów wrócili do Polski.

Osiedlili sie wówczas w Lublinie, jako że rodzina Męża mojej Babci (jej mąż to ś.+p. Franciszek Miąc) pochodziła z Lublina i okolic.

Natomiast Babcia - Maria Miąc (z domu Burda) pochodziła z Duboja koło  Stolina.

W Duboju mieszkało wielu naszych dalekich krewnych z nazwiskiem Burda, jak również Kaczorowska.

Wielu młodych wyjechało do Pińska lub do Mińska.

W związku z powyższym, jeśliby ktoś z Państwa, lub Państwa znajomych, znał chociaż cześć tej historii, bardzo serdecznie proszę o kontakt.

Łączę wyrazy szacunku, Ryszard Popławski - tel. 600 176 097

P.S.

Przypomniałem sobie jeszcze, że strony mojej ś.+ p. Babci (Mamy Mamy), tam w Duboju, Stolinie i Pińsku, nasi krewni mieli też nazwisko Dawidowicz.

Wiele z tych drogich nam ś. + p. osób jest pochowanych na cmentarzu przy cerkwi w Duboju.

Moja Mama skończy 28 maja 94 lata i mimo upływu czasu pamięta na przykład kolegę ze szkoły w Pinsku, nazywał sie on Feliks Wypych.
.

Mam nadzieję, ze może ktoś się znajdzie, kto jeszcze pamięta krewnych mojej Mamy.

Jeszcze raz bardzo dziękuje za okazaną mi pomoc i serdeczność.

Pozdrawiam serdecznie, Ryszard Poplawski - tel. 600 176 097

e-mail: australian.academy@gmail.com

P.S. Obecnie mieszkam w Olsztynie (na Warmii), w Lublinie jestem co drugi weekend.

------------------------------

List publikuję na prośbę i za zgodą p. Ryszarda Popławskiego.